Koniec sezonu jesiennego.

Koniec sezonu jesiennego.

W Święto Niepodległości rozgrywki zakończyły nasze trzy pozostałe drużyny z rocznika 2004, 2005 oraz 2006. W ten zimny i deszczowy dzień, naszym drużynom przyszło się mierzyć odpowiednio z Akcją Jastrzębia, UKS Legionem Głowaczów i Energią Kozienice. W każdym ze spotkań nie doznaliśmy porażki. Najstarsi wysoko zwyciężyli, natomiast pozostali podzielili się z rywalami punktami. Zapraszam na krótkie podsumowanie bieżących rozgrywek w wyżej wymienionych rocznikach.

Zacznijmy od podopiecznych Trenera Tomasza Szymczaka, którzy w II Lidze Okręgowej Trampkarzy walczyli o awans. Niestety bezkonkurencyjna okazała się Energia Kozienice, która nie oddała rywalom choćby punktu. I z tą drużyną chłopcy przegrali tylko oba mecze, w pozostałych zdobywając komplet punktów. Drugie miejsce na koniec możemy uznać za dobry prognostyk na kolejne rozgrywki. Dorobek bramkowy to 43 strzelone (z czego prawie połowa zdobyta przeciwko jednej drużynie) oraz 21 straconych. Sześć zwycięstw nie przyniosło jednak upragnionego awansu, ale mamy nadzieję, że to było dobre przygotowanie do kolejnej rundy, w której będziemy mogli cieszyć z pierwszego miejsca w grupie.

Rocznik 2005 pod wodzą Trenera Jarosława Kościołka, mierzył się w I Lidze Okręgowej z dość wymagającymi rywalami. Należy jednak zaznaczyć, że w górnej części tabeli przez całe rozgrywki panował ogromny ścisk. Małe różnice punktowe sprawiły, że dopiero w ostatniej kolejce miało wyjaśnić się kto zostanie Mistrzem. Niestety po ostatnim remisie nasza drużyna uplasowała się tuż za podium. Nasi Młodzicy odnieśli osiem zwycięstw, dwa razy podzielili się punktami oraz doznali czterech porażek. Bilans dobry, choć przy odrobinie szczęścia, ten wynik mógł być jeszcze lepszy. Warto dodać, że zawodnicy ofensywni trafiali do bramki rywali 30krotnie, natomiast w defensywie zdarzały się czasami błędy, czego efektem jest 26 straconych goli. Liczymy na to, że to przetarcie przed wiosennymi rozgrywkami, przyniesie dobry skutek i chłopcy powalczą o podium.

Na koniec rocznik 2006, który debiutował na "dziewiątkach". Podopieczni Trenera Izydora Wasilewskiego, u których tylko w pierwszym meczu była widoczna trema, spisali się pozytywnie. W tej grupie jednakże dwie drużyny były poza zasięgiem rywali, radomski Młodzik i Junior. Były wzloty i upadki, ale koniec końców udało nam się utrzymać w lidze i kolejne rozgrywki ponownie spędzimy w I Lidze Okręgowej. Akurat w tym przypadku gorzej spisywała się defensywa, tracąc aż 40 bramek, przy 34 trafieniach do siatki rywali. Pierwsze przetarcie za nami, czeka nas jeszcze sporo pracy, ale wszystko w nogach naszych młodych zawodników.

Reasumując wszystkie rozgrywki, możemy je uznać za udane. Każdy z roczników pod wodzą swoich Trenerów spisał się na miarę oczekiwań i choć w niektórych zabrakło troszkę szczęścia do lepszych lokat, jest to dobry prognostyk na kolejne, wiosenne zmagania naszych młodych adeptów.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości